i miałem rację w zasadzie
ale to chyba przeze mnie wczoraj było marnie
dziewczynki niby wykąpane, najedzone i poszły spać w miare wcześnie, ale byłem zrypany i ciągle z Ż. na siebie warczeliśmy
szkoda bo tak spokojnego poniedziałka nie było od niepamiętnych czasów